- Przyprowadźcie ją
tutaj. – Królowa spała w kompletnym ubraniu, pozostało jej tylko narzucić
kolczugę. Zapaliła kilka świec. Po piętnastu minutach strażnicy przywlekli
niewielką, chudą postać. Wyglądała na młodą dziewczynę; miała jednak wyjątkowo
nienaturalnie bladą skórę i czarne, lśniące włosy. Ogromne oczy miała
zamknięte, wyglądała na wycieńczoną. Elsa wskazała żołnierzom fotel, na którym
ją złożyli. Ręce i nogi miała skrępowane łańcuchami.
- Gdzie ją znaleźliście?
– Spytała, gdy stanęli przed nią na baczność.
- Wypadła z czarnej
chmury, Wasza Wysokość. Jako nietoperz. To wampirzyca, teraz jednak jest nieszkodliwa
– medycy podali jej wywar z czarnej
jagody i czosnku. Jest również bardzo wychudzona i wynędzniała. – Odpowiedział wysoki gwardzista.
- Byliśmy świadkami jej
przemiany, błagała o pomoc, Wasza Miłość. – Wtrącił drugi, niższy.
- Dziękuję wam, wróćcie
na swoje pozycje. – Zasalutowali i wyszli, zostawiając Elsę i ser Fabia z
nieprzytomną wampirzycą.
- To może być pułapka,
podstęp. – Powiedział ser Fabio przyglądając się kobiecie. Elsa wyczuła w jego
głosie dezorientację i zdenerwowanie, chyba pierwszy raz odkąd go poznała.
Podszedł do fotela i przyglądał się twarzy czarnowłosej z odległości nosa. Nagle
wampirzyca otworzyła oczy i pokazała ogromne kły. Zza jej zębów rozległ się
przeciągły syk. Ser Fabio odskoczył.
- Nie zbliżaj się do
mnie, pomiocie ciemności. – warknęła w stronę rycerza, wyprężywszy się. Po
chwili jednak jakby uszło z niej powietrze; opadła oddychając ciężko na oparcie
fotela. Jej ręce poruszały się gwałtownie w kajdanach.
- Królowo, nalegam, by
zamknąć to w klatce. Albo przybić do pala i spalić! – Ser Fabio zwrócił się do
Elsy. Wampirzyca również zwróciła na nią swoje spojrzenie i jej twarz zupełnie
się zmieniła.
- Ser Fabio, proszę
wyjść. Chcę zostać z nią sama.
-Ależ, Wasza Wysokość! To
niebezpieczne, widziałaś jaka jest agresywna! Nie mogę…
- To był rozkaz. – Ser
Fabio zmarszczył brwi. Najwyraźniej nie spodziewał się oporu ze strony
Królowej.
- Wasza Wysokość –
Przemówił dziwnym, modulowanym, słodkim głosem. Elsę coś w nim raziło, choć
wiedziała, że rycerz często przemawiał tak, gdy chciał coś na kimś wymóc. Dziś
jednak szczególnie ją to uderzyło. – Chyba nie zdajesz sobie sprawy z
konsekwencji. Jeśli coś wpadnie do tej chmury, to nigdy nie wychodzi takie
samo…
- Dość. – Uniosła rękę
stanowczym gestem. Ser Fabio otworzył usta, jakby chciał się kłócić i Elsa
widziała w nich zdumienie. Ta rozmowa nie poszła po jego myśli. – Wyjdź, ser.
Rycerz stał jeszcze przez
chwilę, po czym wyszedł, rzucając na Elsę ostatnie spojrzenie.
- Dziękuję, pani. Ten
człowiek jest… używa dziwnej magii. – Kobieta potrząsała głową, a Elsa
potraktowała to stwierdzenie jako bredzenie w lekkim szoku.
- Marta. Masz na imię
Marta, prawda? - Elsa nareszcie
przypomniała sobie, skąd zna twarz kobiety. Gdy miała siedem lat na dwór
królewski przybyła pielgrzymka wampirzyc nawróconych, czyli takich, które
porzuciły picie ludzkiej krwi. Szlachetna Marta była z nich najwyżej
postawiona, więc ojciec przedstawił jej swoją rodzinę i wydał na tę okazję ucztę.
Elsa zapamiętała to wydarzenie lepiej niż inne uczty, gdyż fascynowały ją
mroczne stroje i aura emanująca od tych niesamowitych istot. Były niezwykle
silne i posługiwały się magią hipnotyzującą.
- Marta… Jak dawno nikt
nie używał mego imienia. Królowo… Błagam, niech królowa stąd odejdzie. W tej
ciemności czai się zło. Zło większe niż cokolwiek innego. Do tego tak
podstępne… - Wampirzyca wlepiła w Elsę czarne oczy przepełnione bólem. Królowa
wpatrywała się w nią z mieszaniną strachu i współczucia. – Chcę stąd uciec,
choć przed nim nie ma ucieczki.
- Musisz mi wszystko powiedzieć.
Dlaczego tam byłaś? Co oni z tobą robili? Co tam widziałaś? – Elsa zdjęła
łańcuchy z wampirzycy, która była tak wycieńczona, że nie potrafiła unieść
rąk. Zdawało się, że ma jeszcze tylko
siłę, by wyrzucić z siebie wszystko.
- Książę Hans. Przystojny,
elegancki. Kto by się spodziewał, że za maską życzliwości kryje się tak
spaczone wnętrze? Uwodził, udawał, że kocha… Wiesz, że wampiry potrafią oddawać
swoją magię i przekazywać ją zwykłym ludziom? Kiedy już to wykorzystał, zamknął mnie w lochach i rozpoczął swoją inwazję.
Wraz z tym obrzydliwym szarym cieniem, który mu rozkazywał. Pozabijał swoich
braci! A teraz zniszczył cały kraj. Dochodziły do mnie straszne wiadomości…
Masakry dzieci, ludzie zabijający się nawzajem. Wszelkie normy cywilizacji, prawa
człowieka… wszystko to upadło. Ludzie stali się zwierzętami. On… chciał mnie
też zarazić, jak to mówią. Chciał zabrać moją duszę. Musiałam uciekać! A wampir
jest odporny, wampir potrafi się też regenerować. Nie musimy oddychać, więc gdy
udało mi się uciec w chaosie krwawej zagłady, leciałam dwadzieścia sześć
godzin, przez to zatrute powietrze… Ja, mogę nie dożyć rana, ale będzie to
błogosławieństwem, bo to co tam widziałam, przechodzi wszelkie pojęcie… -
Wampirzyca, której w trakcie opowieści zaczęły obfitym strumieniem płynąć łzy,
omdlała teraz z wysiłku. Elsa podniosła ją wspomagając się swoją mocą i ułożyła
na pryczy. Była przerażona. Nie czuła takiego strachu od czasu odwiedzin
Pitcha. Bała się co może się stać podczas tej wojny, bała się, że może Strażnicy
mieli rację, może nie dać rady. Przycupnęła obok głowy nieprzytomnej kobiety,
która kiedyś wydawała jej się tak pełna siły, a teraz była tylko małą,
wychudzoną istotką. I wtedy rozpętało się piekło.
Dlaczego przerywasz w najlepszym momencie ;-;? Piekło? Czyżby Hans ponownie wrócił na scenę? A gdzie jest Jack? Czekam na kolejny rozdział. Weny życzę :)
OdpowiedzUsuńAwwwww zgodzę się z Gove XD i chyba poraz pierwszy w życiu jestem dumna z mojego imienia :D Obyś zawsze miała dużo weny i jeszcze więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńW takim momencie :')
OdpowiedzUsuńPisz szybciutko nowy rozdzial!
Zgadzam się z Gove! Szybki next! Szybki next! :D
OdpowiedzUsuńBoziu moja zaczynam żałować, że znalazłam tego bloga wcześniej, a nie teraz, bo teraz mogłabym go zacząć czytać jeszcze raz!<3
OdpowiedzUsuńnext, next, next, ale napisz też coś oprócz rozdziałów, chcę wiedzieć coś o TOBIE! Proszę :(
Czudny rozdział czekam na nexta =)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze, ponieważ to jest genialne <3
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LA :) Szczegóły u mnie :) www.dwa-oszronione-serca.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Rosie