niedziela, 4 stycznia 2015

24



- To ja już pójdę.  Muszę coś koniecznie zjeść. Może trochę kurczaka z czekoladą…? – Oznajmiła Anka i wyszła z pokoju.  Elsa przytuliła się do Jacka.
- Tak dawno cię nie widziałam… Miałam koszmary, kiedy cię nie było… tak bardzo się bałam, kiedy ta chmura…
- Elso. – Jack odsunął zdziwioną Elsę. – Musisz wiedzieć dlaczego zjawiłem się w Arendelle.
- Czy to ważne? Przecież jesteśmy razem. Pocałuj mnie, proszę. – Spełnił jej życzenie, po czym wtulił twarz w jej włosy.
- Kocham cię tak bardzo… - Usłyszała zadowolona Elsa, choć wyczuła coś niedobrego w jego głosie. – Obiecaj mi, że cokolwiek się stanie, będziesz mnie kochała, Śnieżynko.
- Oczywiście, mój Strażniku. Ale co mogłoby się…
- FROST. – Na ten głos Jack natychmiast od niej odskoczył. Elsa odwróciwszy się zobaczyła ogromne sanie na swoim balkonie. Drzwi były na oścież otwarte. W środku siedział najgrubszy i najbardziej zarośnięty facet, jakiego widziała w życiu w towarzystwie przerośniętego królika i małego złotego ludka. Na jednej z ławek leżał szczupły kształt okryty brązowym futrem. Strażnicy, uświadomiła sobie Królowa. Przemawiał ogromny mężczyzna, najwyraźniej Mikołaj. – Zębuszka  ma ciężkie obrażenia. A ty dobrze się bawisz? Miałeś ją uwieść i przyprowadzić do nas. Teraz to jednak niepotrzebne. Skoro nie potrafimy go pokonać samego to już nie ma różnicy czy do niego trafi czy nie. Możesz sobie darować.
- Co  zrobić? O co tu chodzi? Jack, co oni mówią? – Elsa patrzyła to na wóz na balkonie to na Jacka, który schował twarz w dłoniach.
- Nie mów, że się w tobie zakochała! Naprawdę? Aż taki jesteś czaruś? No to teraz jej wytłumacz, jakie miałeś zadanie. Czekamy w domu Zębuszki. – Powiedział królik, nie zwracając uwagi na Elsę. Tylko mały, piaskowy ludek patrzył ze smutkiem na Elsę i z całej siły uderzył królika w brzuch. – No co? Piasek, daj spokój.
Sanie ciągnięte przez tuzin reniferów wzbiły się w powietrze. Elsa zamarła.
- Miałeś mnie uwieść? – Elsa czuła, że do gardła podchodzi jej wielka gula.
- Elso, to nie miało tak być…
- Wyjaśnij. Dlaczego. – Powiedziała ostro. Jack spojrzał na nią z bólem. – Przynajmniej raz powiedz mi wszystko szczerze.
- Jest taka przepowiednia.
Gdy powróci Czarny Pan
Stanie sam u świata bram
Lecz zdobyć tron jedynie może
Jeśli Królową Lodu utrzyma w pokorze
Lecz jeśli Królowa kochać będzie
Przełamie mroczne jego zaklęcie
Wybór to trudny i pisany jej jedynie
Cierpienie i miłość Królowej nie minie.  
wyrecytował. Elsa słuchała z niepokojem.- Naszym zdaniem przepowiednia mówi o Tobie i zdarzeniach z Królestwa za Morzem. Musieliśmy przeszkodzić Czarnemu Panu w podbiciu świata. Wiedzieliśmy, że aby to zrobić on potrzebowałby Twojej mocy. Druga część przepowiedni mówi o tym, że ty mogłabyś go pokonać. Ale Strażnicy muszą być pewni. Nie mogą polegać na jakiejś nieznanej śmiertelniczce. Dlatego wykombinowaliśmy, że jeśli unieszkodliwimy cię na czas wojny, Czarny Pan nie będzie miał możliwości ciebie użyć, a my będziemy mogli poradzić sobie z nim sami. Przecież to my byliśmy stworzeni do walki z nim. Czemu teraz miałaby zrobić to za nas jakaś dziewczyna? Musieliśmy jakoś cię namówić na odsunięcie się od sprawy czarnej magii. Ustaliliśmy, że jeden z nas cię uwiedzie lub chociażby się z tobą zaprzyjaźni,  a potem najlepiej zabierze na jakiś daleki wyjazd lub w ogóle bezpiecznie ulokuje w którejś z naszych ukrytych baz. – Jego głos stał się cichszy. – To zadanie padło na mnie. Zjawiłem się w Arendelle, byłem przygotowany na jakąś starą królową, która przy odrobinie szczęścia będzie miała choć trochę poczucia humoru. Myślałem też, że będę musiał długo starać się, żeby w ogóle mnie zobaczyła. A kiedy ty się nią okazałaś…- Elsa czuła, że pod powiekami zbierają jej się łzy. Dziś już drugi raz przez niego płakała. Czuła się jednak tak słabo, że myślała, że zaraz upadnie. Serce kołatało jej się w piersi, a w gardle miała wielką gulę. – Zakochałem się. To wszystko miało być inaczej. 
- Dlaczego wcześniej mi tego wszystkiego nie powiedziałeś? – Zapytała urywanym głosem.

7 komentarzy:

  1. Ojej. Za krótko, ale byłam zdziwiona. Twój blog ma jeden z lepszych pomysłów, jakie widziałam. :) Pisz dalej, proszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne *-*
    przeczytałam wszystkie twoje rozdziały i je ubóstwiam ^-^
    chociaż osobiście nie przepadam zbytnio za Jelsą, to w przypadku twojego opowiadania jest to genialne!
    nooo... są niezgodności co do faktów z filmu, ale ff rządzą się własnymi prawami :P
    POZDRO!
    i zapraszam cię serdecznie do dołączenia na Kraina Lodu Wiki, bo z tego co zauważyłam to lubisz Frozen :D w końcu na tym opiera się twój ff...
    trzymaj się ciepło! ;)
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie<3<3<3 piękne, cudne, genialne<3! Ciekawa jestem, co teraz zrobi Elsa? Ja bym go wywaliła sa drzwi... :P ale ja bym każdego wywaliła -,-

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam cię do Liebster Award!!Więcej szczegółów u mnie: http://jejot.blogspot.com/2015/01/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! Nominowałam Cię do LA! Więcej szczegółów na: http://jelsa-po-zmierzchu.blogspot.com/2015/01/liebster-avards.html. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział! ;) Nie moge doczekać się następnego! :D
    A tymczasem możesz wpaść do mnie : http://opowiescozwyklejdziewczynie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń